Rangi stale są w trakcie tworzenia, więc jeśli masz pomysł, możesz przedstawić go nam w "Drobnych Propozycjach".
Grupa Pierwsza.
- Fenris, zwany Fenris-ulfr [Wilk z Bagien], jak również Hrodwithir - Pustoszyciel. Jest to samiec odznaczający się niepojętną wręcz siłą, jak również dzikością, które obrazują się w życiu codziennym na wiele różnych sposobów. Był to wilk, którego zdolnością jest żywienie się ciałami zmarłych, co samo w sobie stawiał go w roli pewnego odszczepieńca, odludka. Pożerane przez niego zwłoki były zdolne przywrócić mu niewielką część punktów życia, jak również zdolność tymczasowego przeniesienia wybranej choroby na inną, dowolnie wybraną postać. Czasy rzeczywiste są jednak dalekie od wszelkich imaginacji czy wyobraźni ludów, dlatego potwierdzoną cząstką bajd jest zdolność comiesięcznego przejęcia dowolnej choroby z grobów odwiedzanych na cmentarzu. jedynym haczykiem odnośnie tejże zdolności jest to, że zarażony pies nie ma możliwości wyleczenia się z niej z pomocą medyka, a jedynie - oddając ją komuś napotkanemu. Choroba jest losowana przez MG lub admina, zależnie od wyboru gracza.
Garm, noszący przydomek Gramr - Okrutny, uważany za pierwszego z psów, swoistego praojca. Była to bestia, której pierś zalana była czerwienią, choć nikt tak dokładnie nie wiedział, czy była to krew wrogów czy zwierząt. Pies o tejże randze posiada charakterystyczny, szkarłatny ślad w tymże miejscu, który po dotknięciu potrafi strawić w piekielnym ogniu każdą żywą tkankę. Jest to wielka odpowiedzialność, aby obronić przed straszliwymi konsekwencjami bliskich, a nieprzyjaciół ustawić tak, aby cierpieli. Był jednym z dzieci Fenrisa, dlatego postać grająca odczuwa szczególne przywiązanie względem użytkownika obarczonego tymże mianem. Ponadto wraz z ojcem są zdolni do czerpania niewielkiej energii z płomieni słonecznych, co zbywa z nich całkowite zmęczenie, napełnia mięśnie energią i pcha ciało to działania.
Hati, okrzyknięta Nienawidzącą, jak również Managarm - Pies Księżycowy. Jedyna córa Fenrisa, jak również bliźniaczka Garma, odczuwająca względem niego delikatną niechęć. Tłumaczone jest to tym, iż brat wilczycy otrzymał zadanie gnania po niebie Słońca i pożarcie go, zaś niesfornej Hati został wyznaczony Księżyc, sprawiając, że pogrążyła się w mroku nocy. Jest to suczka o niezwykle zmiennym temperamencie, którą zew księżycowy napełnia niepożytkowaną energią i sprawia, że wrogów swych dostrzega znacznie wyraźniej niż jest to jej dane. Jej oczy w czasach pełni jawią się złocistymi okręgami, które rozgarniają mrok w wyznaczonych chwilach, więc nie cały czas i tylko na wyłączne życzenie ze strony Nienawidzącej. Tak samo jak bliźniak jest związana ze swym ojcem, choć ich więź jest zdecydowanie lżejszą, jakoby wymuszoną.
Grupa Druga.
- Quietus - [śmierć, uwolnenie] psowaty noszący to miano był osobą jedynie pozornie spokojną i uduchowioną. Jego umysł szalał, stawał się niemożliwy do normalnego funkcjonowania. Skłonny był do rozmyślań o śmierci. Nie raz przyłapywał się na myśleniu o tym, jak mógłby z zimną krwią pozbawić życia psowatego, przechodzącego właśnie obok niego. Nie potrafiąc znieść dalej takiego żywota, rzucił się z klifu, pozwalając by skały dokonały jego żywota. Był jednak do tego stopnia udręczony, iż esencja jego duszy nadal błąka się po świecie. Nie jest to normalny duch, a jakby sama jego przypadłość.
Ranga spacza zmysły, pies staje się wyczulony na każdy odgłos, zapach, ruch… Raz na jakiś czas zdolny jest do niejakiej „absorpcji” mocy przypadkowej osoby i wykorzystania jej w dowolnym celu, lecz tylko raz. Może za to wstrzymać się z użyciem, więżąc ową moc w sobie nawet miesiąc. Jednak po użyciu, staje się niezdolny do używania jakiejkolwiek magii, żadnych mocy, na tydzień.
Nonentity - [nicość, niebyt] była to suka, persona intrygująca i specyficzna. Nieco szalona. Gdy tylko ktoś odzywał się do niej, potok słów nieustannie wylewał się z jej pyska, nie posiadając żadnego sensu. Uwielbiała wieszczyć, niekoniecznie prawdziwie. Z racji tego, iż uważana była za niejaką wiedźmę i stworzenie nienormalne, prowadziła samotniczy tryb życia, z dala od cywilizacji, jednak uwielbiała obserwować innych. Słuchać ich rozmów, przyglądać się poczynaniom… posiadła nawet specjalną zdolność, którą to przenosi esencja jej duszy. Bowiem psowata ta umarła w samotności, w podeszłym wieku, a jej szczątki… cóż, prawdopodobnie nadal pozostają nietknięte.
Esencja duszy, gdy tylko trafi na psa, sprawia, iż nie odczuwa on potrzeby towarzystwa, jednak tak samo jak Nonentity, posiada pasję w postaci obserwowania ich. Osoba ta potrafi przenieść się do innej rzeczywistości, innego wymiaru, jednak połączonego z naszym. Przebywając tam, może obserwować, słyszeć i doświadczać wszystkiego co dzieje się tu, jednak pozostaje istotą całkowicie niematerialną, niewidzialną i niewyczuwalną. Nie myślmy jednak, iż jest to takie proste. Każde takowe przeniesienie kosztuje ją 2 pkt. życia, których nie może w żaden sposób odnowić.
Mirage - [miraż, fatamorgana] za życia był iluzjonistą. Prowadził koczowniczy tryb życia, przenosząc się ze swym ekwipunkiem z miejsca na miejsce, nie zaszczycając żadnego dłuższą chwilą obecności. W ten sposób właśnie nadszarpnął swoje zdrowie, doprowadzając je na skraj wyczerpania. Nigdy nie zaznał przyjaźni, miłości lub innego, pozytywnego uczucia. Zabił go pracoholizm i samotność. Skrawek duszy, nadal łaknąca jakichkolwiek emocji, szuka naczynia zdolnego jej to zapewnić.
Esencja nie wprowadza nic nowego do zachowania psowatego, poza poczuciem, iż musi on mieć bliskich. Przyjaciół, rodzinę, partnerkę… cokolwiek. Jeśli nie, automatycznie wpada w depresję. Zdolny jest do wywoływania obrazów do świata rzeczywistego. Z tą różnicą, iż iluzje te trwają zaledwie jeden lub dwa posty, w zależności od kaprysu magika, lecz są całkowicie materialne i chociażby mogą atakować. Jednak nie zapominajmy, iż Mirage może być osobą spokojną, to też miłowanie się w ożywianiu bukietów róż dla ukochanej jest całkowicie dozwolone.
Breadth - [zakres, rozpiętość] dobrze urodzona samica, która posiadała wszystko czego tylko zapragnęła. Posiadała wszystkie możliwe tytuły, niezliczoną rodzinę szlachecką i niewyobrażalny dostatek. Jednak co z tego, skoro ojciec wybrał dla niej przyszłego partnera? Nigdy nie doświadczyła szczęścia, a zmuszona była żyć z obcą osobą, to też popełniła samobójstwo. Mimo to, cząstka duszy pozostała na świecie, w poszukiwaniu spełnienia.
Esencja osiądzie tylko i wyłącznie w osobie, która jest spełniona. Żyje bez większych problemów, cieszy się zdrowiem, miłością, przyjaciółmi, rodziną… wtedy tylko użyczy swojej mocy, a mianowicie na obszarze o średnicy 30 metrów, którego centrum jest nosiciel esencji Breadth zdolności, zapada nieprzenikniona ciemność izolująca także dźwięki i zapachy. Wyłączają się wszystkie zmysły, pozostawiając tylko jeden. Ten dotyczący dotyku. To też wszystkie ofiary mogą odczuwać ból. Jednak w skutek użycia mocy, użytkownik przez następne dwa dni dręczony jest wysoką gorączką i halucynacjami.
Claret - [wino, krew] zawzięty czytelnik przeróżnych powieści, słuchacz legend, niesamowicie zafascynowany wszelkiego rodzaju mitami. Był stosunkowo młody, niedoświadczony i kierowały nim przedziwne marzenia, i to właśnie doprowadziło go do szaleństwa. Jakiego? Otóż uroił sobie, iż jest wampirem. Krwiopijcą. Uparcie w to wierzył, choć wyraźnie nie przedstawiał predyspozycji. Atakował przypadkowych psowatych, z czułością obserwując krew sączącą się z tętnic i żył, po czym spożywał ją. Pech chciał, iż trafił w końcu na przeciwnika silniejszego od siebie, który w akcie obrony własnej pozbawił życia młodocianego psychopatę.
Esencja pożąda krwi. Nosiciel, nawet przed wypiciem posoki, źle reaguje na światło dzienne, zaś drewno w postaci wszelakich drzazg (i oczywiście kołków…) zadaje mu rany, gojące się nad wyraz powoli. Nie jest jednak zmuszony do picia krwi, jednak w zamian za taki czyn, otrzymuje na dwanaście godzin niesamowitą szybkość, siłę i natychmiastową regenerację ran. Jednak po tym czasie cały efekt znika, a psowaty pić krew może jedynie raz w tygodniu. W przeciwnym razie wywołuje ona u niego gorączkę, wodowstręt i ból całego ciała, a wszystko to trwa tyle samo co domniemane efekty wampiryzmu, czyli pół doby.