Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Jest to najpiękniejsza część lasu, gdzie drzewa pną się ku niebu ja oszalałe. Zarówno fauna jak i flora jest tu niezwykle okazała, zieleń nigdy nie odchodzi w zapomnienie. Pośrodku polany leży wielki głaz, który rzekomo jest grobem boginek. Czy to prawda? Nie wiadomo, lecz jedno jest pewne, stanowi on dla żyjących symbol poświęcenia dla braci i wielkiej miłości. Przypomina członkom sfory jak ważne jest aby stawiać dobro innych nad swoje.
Raz w miesiącu, w czasie pełni księżyca da się tu odczuć niezwykłą energię, zdolną do przyspieszenia regeneracji ran (+10hp)
Odam
Administrator
Male
Liczba postów :
193
Join date :
07/11/2014
Odam
Krocząc po leśnych terenach dotarła w to miejsce. Stanęła chwile i przyglądała się. Nawet o zmierzchu było tu pięknie. Roślinność była nadal zielona a zapachy niosły się dookoła. Podeszła do dużego głazu leżącego po środku i przysiadła obok. Jej towarzysz Simba przycupnął między jej łapami.
-Ładnie tu.
Powiedziała zamyślając się.
Bestia
Dorosły pies
Female
Liczba postów :
109
Join date :
21/11/2014
Bestia
Łażąc bez celu dotarł aż tu, miejsce nie zrobiło na nim wrażenia, dla niego było tak jak każde inne. To co robiło na nim wrażenie chował w sercu. Z pozoru zwyczajny owczarek, jednak skrywał wiele sekretów, niektóre mogły zdawać się mroczne.
Kluczył nieudeptaną ścieżką z nisko opuszczonym łbem. Zapach który osiadł się wewnątrz jego nozdrzy był nowy, ale też stary. Podniósłszy łeb dostrzegł samicę, do której z wolna, z niepewnością zaczął podchodzić. Krocząc ku niej, wyrwało mu się kilka słów.
- Witam. Można się przysiąść?
Kilka prymitywnych słów.
Gość
Gość
Bestię z zamyślenia wyrwał głos psa. Dostrzegła owczarka prawie identycznego jak ona.
-Lilios, jasne możesz się przysiąść. Fajnie spotkać kogoś podobnego do mnie.
Odrzekła i posłała mu uśmiech. Simba wdrapał się na gałąź drzewa i obserwował psy z góry.

Bestia
Dorosły pies
Female
Liczba postów :
109
Join date :
21/11/2014
Bestia
Jego skrzecząca towarzyszka nie pokazywała się od dawna. Nawet się nie zastanawiał gdzie była, wiedział, że jest zaradna no i złośliwa. Kiedy tak o niej myślał, potrzepał łepetyną, jakby go dziobała po łbie. Nie mogło mu to wejść w nawyk, będzie wyglądał jak kompletne dziwadło. Wracając do samicy. Wzrokiem powiódł od jej łap, aż po pysk, lecz do na ślepiach zatrzymał wzrok. Otrzymując pozwolenie, lekko zasiadł obok niej i się nieco sztucznie uśmiechnął.
- Podobni? Tak sądzisz? Chodzi ci o wygląd zewnętrzny?
Zmrużył gały. Jak dotąd wygląd zewnętrzny sprawiał, że byli podobni, choć nie do końca, z bliska można było dostrzec różnice. Była miła, a on? Znowu te negatywne podejście, jakby oczekiwał ataku.
Gość
Gość
Spojrzała na samca. Jeszcze raz dokładnie go oglądnęła. Tak z wyglądu byli podobni.
-No tak chodzi mi o wygląd zewnętrzny. Nie znam cię, więc nie mogę stwierdzić jaki jesteś w środku.
No tak jak zwykle się popisuje. Im jest starsza tym jest dziwniejsza. Simba zszedł z drzewa i przysiadł przy niej. Delikatny wiatr poruszał gałęziami a liście szeleściły przerywając cisze.
Bestia
Dorosły pies
Female
Liczba postów :
109
Join date :
21/11/2014
Bestia
Wydawał się być chudszy od niej, pewnie to ze względu na sierść, jego była bardziej przyległa, był bardziej skąpo odziany. To mu się rzuciło w oczy, lecz nie raczył tego skomentować, gdyż to byłoby bezsensu. Usiłował dążyć do niepopularnych tematów, jednak to nie było takie proste. Spróbuje.
- Różnice są, drobne, widziane tylko z bliska, jednak czymś się różnimy zewnętrznie, ale to nieważne.
Dosyć. Więcej nie powie. Przekierował lima na horyzont, słońce niemal zgasło, pozostawiało ich paszczy nocy. Westchnął głucho.
- Masz jakieś dziwactwo?
I tu przypomniała mu się rozmowa z Lacoste. W sumie z niej zbytnio nic nie wynikło, pozostał niesmak i ciekawość.
Gość
Gość
Zamyśliła się chwilę. Niektóre pytania wydawały jej się trudne
-Dziwactwa? Co masz na myśli?
Spojrzała pytająco na owczarka. Ich oczy spotkały się. Dostrzegła w nich jakąś zagadkę coś co chciałaby odkryć. Widziała w jego oczach swoją przeszłość. Odwróciła wzrok spoglądając przed siebie.
Bestia
Dorosły pies
Female
Liczba postów :
109
Join date :
21/11/2014
Bestia
Zastrzygł uszyma, gdy odwróciła wzrok. Czyżby dostrzegła w nim coś odrażającego? Mógł snuć wiele myśli, jednak nie wiedział która byłaby prawdziwą. Zacisnął zęby zastanawiając się nad sobą. Nie umiał zmienić swojego podejścia, ze względu na przeszłość która jeszcze go nie opuściła.
- Coś, co wyróżnia cię spośród tłumu. Coś przez co jesteś prześladowana.
Mruknął cicho. Barwa jego głosu stała się smętna. Zwiesił wzrok na ciemność. Usiłował coś w niej zobaczyć.
Gość
Gość
Coś co cię wyróżnia, przez co jesteś prześladowana... Właściwie to nie zastanawiała się nad tym. Nie chciała mu zbytnio opowiadać o swojej przeszłości bo to ciężki temat. Zwróciła łeb ku niemu.
-Hmm.. raczej nie mam żadnych dziwactw. Czasem męczą mnie koszmary senne z przeszłości ale nie przejmuje się tym.
Odrzekła uśmiechając się. Żbik leżał przy jej boku i drzemał. Na niebie przez małe chmury przebijał się księżyc.
Bestia
Dorosły pies
Female
Liczba postów :
109
Join date :
21/11/2014
Bestia
Więc była normalną osobą? To się trochę zawiódł. Wszędzie doszukiwał się dziwactw, coby mieć kogoś podobnego do siebie za znajomego. Jednak co skrywało jej serce? Nie mógł tak pochopnie jej ocenić, może ma coś do ukrycia, może. Potrząsnął łbem lekko kierując ślepia na blade słońce, zmrużył je zrazu.
- Jakie obrazy widzisz w snach?
Nastawił uszu, coby lepiej słyszeć. Zwyczajna gawęda raz za czas nie zaszkodzi. Oczekując odpowiedzi zamyślił się. Retrospekcje wróciły. Chociaż tyle mu zostało po starym życiu.
Gość
Gość
-Najczęściej widzę ludzi, słyszę strzały a potem biegnę daleko przed siebie. Tak wygląda moja przeszłość w snach. Czasem koszmary budzą mnie w nocy, więc wychodzę wtedy na spacery żeby trochę ochłonąć.
Spuściła łeb patrząc w ziemię. Gdyby była jakaś magia odstraszająca te koszmary to chętnie by jej użyła a tak musi sobie radzić z nimi sama.
Bestia
Dorosły pies
Female
Liczba postów :
109
Join date :
21/11/2014
Bestia
Zmarszczył czoło, gdy usłyszał o ludziach, o strzałach, jakby ich historia była wspólna. Nawet skórę przed nozdrzami poradlił. Zaczął trawić jej wypowiedź, powoli. Zdarzyło się, że spotkał te stworzenia, jednak wolał ich unikać, nie kojarzył ich za dobrze. Po chwili fizjognomia samca wróciła do normy, pokazywała neutralność i powagę.
- Dobrze, że to tylko sny, że to już minęło. Jednak źle, że wciąż cię nawiedza.
Skomentował to tak, marny był z niego pocieszyciel. Odchylił uszy do tyłu jakby coś usłyszał, lecz to natura, prawdopodobnie.
- Znajdź coś, co pozwoli ci zapomnieć o przeszłości.
Dodał pokrótce.
Gość
Gość
Tak znajdź coś co pozwoli ci zapomnieć. Szkoda tylko że to takie trudne. Nie wszyscy potrafią wymazać wspomnienia z pamięci.
-Chciałabym znaleźć znowu przyjaciół bo dawno ich nie miałam. Ale nie każdy zasługuje na to, żeby być przyjacielem i to jest właśnie trudne. Może wreszcie mi się uda mieć prawdziwych przyjaciół.
Gdy to mówiła lekki uśmiech pojawił się na jej pysku. Może powrót do lasu da jej nadzieję?
Bestia
Dorosły pies
Female
Liczba postów :
109
Join date :
21/11/2014
Bestia
Słyszał o tym stadzie rozmaite legendy, że słynęło z dobra, że panowała tu sprawiedliwość, jednak nie mógł w to do końca uwierzyć, przecież tu też były lochy i sala tortur. Coś musiało być na rzeczy, bo nikt od tak nie jest miły i wesoły, mogły to być maski. Nie należy wierzyć opowiastkom, lepiej przekonać się samemu jak jest. Chrząknął cicho, jakby chcąc odgrodzić się od jej wypowiedzi.
- Moi przyjaciele są daleko i z pewnością ich tu nie spotkam.
Jakby posiadał krąg do którego nie chciał wpuścić nikogo nowego. Był zamknięty na takie sprawy, ale z czasem może się to zmienić. Z czasem znowu komuś może zaufać.
- Ciężko z tym będzie, patrząc na te czasy.
Pokręcił łbem z dezaprobatą. Ktoś się znajdzie z czasem, nic na siłę.
Gość
Gość
-Kto wie może spotkasz. Przecież nie wszyscy są źli każdego można polubić. Owszem w tych czasach ciężko o przyjaciół ale nie można się poddawać.
Odrzekła zamachawszy ogonem. Wieczna optymistka z niej, nie ma co. Spoglądała na psa ukradkiem. Żbik spał przy niej cały czas. Okolicę powoli ogarniał mrok i przysłaniała lekka mgła. Wypuściła nosem chłodne powietrze i przymknęła oczy.
Bestia
Dorosły pies
Female
Liczba postów :
109
Join date :
21/11/2014
Bestia
Spoglądał na wszystko sceptycznie, gdzieś tam wewnątrz wiedział, że i w złym może być odrobina dobra, i w dobrym odrobina zła. Jeszcze nie spotkał nikogo kto byłby czysto zły, lub czysto dobry. Więc wszyscy są neutralni? Neutralni, ale szala przechyla się w jedną bądź w drugą stronę, dodając charakteru. Skulił lekko uszy, co miało oznaczać, że zastanawia się nad czymś, co mu nie jest do życia potrzebne, na razie.
- Coś w tym jest. Ale weź polub kogoś, kto był wyśmiewany, przecież i ciebie wyśmieją, że się z nim zadajesz. Nie boisz się takiego czegoś?
Tu miał na myśli siebie, lecz tego nie dał po sobie poznać. Był ciekaw jaka jest jej odpowiedź, wiedział jak było w świecie, każdy wolał unikać takich osób.
Gość
Gość
-Hmm.. wiesz może to i jest ryzykowne ale skoro się z kogoś wyśmiewają to znaczy że sami są głupi. Ja bym się tam nie przejmowała że by się śmiali ze mnie i dałabym komuś szanse na przyjaźń.
Łatwo jej było mówić choć nigdy nie spotkała się z takim przypadkiem. Wyśmiewanie? Dla niej śmianie się z kogoś było idiotyczne i zwykle zawsze stawałaby w obronie słabszego. Ale jej prawdziwego zachowania nie można się było w 100% domyślić.
Bestia
Dorosły pies
Female
Liczba postów :
109
Join date :
21/11/2014
Bestia
Zazwyczaj nikt nie chciał się zadawać z dziwakami, jedynie nieliczni, dlatego nie potrafił zaufać obcemu. On tylko ufał swojej rodzinie, która została gdzieś w świecie, rodzinie dziwadeł. Ale może ktoś to zmieni, choć nic na siłę, taki promień nadziei przemknął mu przez myśl. Dziwne, że o tym pomyślał, skoro wciąż wewnątrz upierał się przy swoim zdaniu, wciąż wewnątrz miał zamknięte oczy na różne sprawy, nie przyszło mu do głowy by zmienić tok myślenia, by spojrzeć na wszystko inaczej, ale ten promień nadziei, on coś oznaczał.
- Dobrze, że tak myślisz. Należysz do mniejszości, która tak uważa.
I tyle.
- Nie zapytałem cię, jak masz na imię...
Nie dokończył, resztę sama mogła sobie dopowiedzieć.
Gość
Gość
Uśmiechnęła się do psa. Wydawał jej się całkiem miły choć trochę tajemniczy i niedostępny. Ale każdy lód można skruszyć. Przynajmniej taką miała nadzieję. Gdy spytał o jej imię skrzywiła pysk. Znowu musiała to powiedzieć.
-Wybacz, nie przedstawiłam ci się. Jestem Bestia a ty?
Chciała oddalić dalsze pytania o jej imię, właściwie co to za imię? Beznadziejne. Wtopiła wzrok w ziemię.
Bestia
Dorosły pies
Female
Liczba postów :
109
Join date :
21/11/2014
Bestia
Imię jakoby z cyrku, ale to nie znaczy, że źle, to było takie inne, nie spodziewał się tego. W sumie, mogła sobie je zmienić, patrząc na wyraz jej pyska widział, że nie czuła się najlepiej dźwigając to miano. Ale co on tam będzie gadał, choć mógł jej otworzyć oczy, to nie zaingerował. Może nie chciał, aby stała się taka jak reszta? Tak bezbarwna, tak pospolita. Może.
- Jimmy. Teraz mogę powiedzieć, że miło cię poznać.
W tym momencie się położył. Skrzyżował przednie łapy, przez chwilę na nie spoglądał, po czym wlepił wzrok w dal.
- Skąd jesteś?
I zaczął się wywiad, od których stronił. Czuł, że obdziera wszystko z magii wywiadem.
Gość
Gość
-Mi ciebie również miło poznać, Jimmy. Jestem stąd, z lasu.
Położyła się także. Kot widząc że suka zmienia pozycję wstał, przeciągnął się i położył znowu opierając pysk o jej łapę. Chwilę tak wpatrywała się w mrok po czym położyła łeb na ziemię nastawiając czujnie uszy.
Bestia
Dorosły pies
Female
Liczba postów :
109
Join date :
21/11/2014
Bestia
Oczekiwał tego samego, ale tak się nie stało. W sumie to dobrze. To znowu jakaś nowość. Była z lasu, to daje wiele do myślenia, to ente niedomówienia, nic się nie dowiedział praktycznie. Skrzeczenie przerwało ciszę, która ich otoczyła na chwilę, to Dell, sójka Jimmy'ego, nie posiadł jej, tylko była jego towarzyszką, to zasadnicza różnica. Mogła robić wszystko to, na co miała ochotę. To była wolna miłość, a raczej wolność którą powinna czuć osoba która cię kocha. Miał mętlik w głowie, myślał o sprawach niepotrzebnych, bezsensownych, taka jak ta. Potrząsnął łbem usiłując pozbyć się natrętnych myśli.
- Boisz się? Strach jest jednym z wielu wrogów...
Mruknął, gdy powędrował wzrokiem na jej lico.
Gość
Gość
Strach. Każdy się czegoś boi. Ona tyle czasu już spędziła w lesie więc nauczyła się walczyć ze strachem. Ale wciąż nie wie co przyniesie jej następny dzień.
-Po części tak. Las jest wciąż niewiadomą mogą się tu kryć różne niebezpieczeństwa. no i trochę boje się ludzi chociaż wiem że tu się nie dostaną.
Zwróciła się w stronę psa. Nawet teraz jak tu siedzi musi być czujna. Każdy mały dźwięk który wychwycą jej uszy jest sprawdzany. Ale musi być też odważna, nie tchórzyć i nie wiać jak tylko nadarzy się okazja.
Bestia
Dorosły pies
Female
Liczba postów :
109
Join date :
21/11/2014
Bestia
Ach, stary wróg strach. Ile on się go musiał najeść, to jest niepojęte. Do dziś odczuwa lęki mające swe korzenie w przeszłości, jednak nie są na tyle silne, aby każdy ruch go straszył, nie. Ten strach jest inny, to raczej strach przed tym kim był, kim jest, powoli się do tego przyzwyczaił, nie zmieni swego losu. Musi być choć dumny z tego kim jest i to będzie jego postanowieniem. Dała mu energię by mógł stać się dumnym.
- Tak... las jest niewiadomą. Pozornie to tylko rośliny i zwierzęta go budują, ale tu jest coś jeszcze, coś mrocznego.
Zmrużył oczy usiłując wyobrazić sobie ciemność grasującą po lesie. Swego czasu coś widział, jednak woli o tym nie rozmyślać.
Gość
Gość
Sponsored content

Strona 1 z 2 1, 2  Next