Nasze bannery- Kod:
<a href="http://www.aikya.aaf.pl/"><IMG src ="http://i.imgur.com/ID1Fqpq.gif"border="0"</a>
- Kod:
<a href="http://www.aikya.aaf.pl/"><IMG src ="http://i.imgur.com/shj8DeM.png"border="0"</a>
- Kod:
<a href="http://www.aikya.aaf.pl/"><IMG src ="http://oi58.tinypic.com/2m64sau.jpg"border="0"</a>
- Kod:
<a href="http://www.aikya.aaf.pl/"><IMG src ="http://i.imgur.com/Jkbk046.gif"border="0"</a>
- Kod:
<a href="http://www.aikya.aaf.pl/"><IMG src ="http://i58.tinypic.com/2zrnr41.gif"border="0"</a>
- Kod:
<a href="http://www.aikya.aaf.pl/"><IMG src ="http://i60.tinypic.com/70b6ti.jpg"border="0"</a>
- Kod:
<a href="http://www.aikya.aaf.pl/"><IMG src ="http://i.imgur.com/yQsYQbv.png"border="0"</a>
- Kod:
<a href="http://www.aikya.aaf.pl/"><IMG src ="http://oi60.tinypic.com/1zp5fnd.jpg"border="0"</a>
- Kod:
<a href="http://www.aikya.aaf.pl/"><IMG src ="http://oi58.tinypic.com/1zr0vgy.jpg"border="0"</a>
Czy wiesz, że istnieje forum, na którym 4/3 użytkownika jest szczęśliwe, a admini, moderatorzy oraz mistrzowie gry wybierani są w sposób wybitnie nepotyczny i cuchnący kumoterstwem na całe kilometry? Tutaj nawet słońce świeci tylko wtedy, kiedy Saga Christal tego chce, choćby w nocy!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
WILKI ° FANTASY ° TAJEMNICA"Wedle Ksiąg Druidzkich, które są tutaj jedynym źródłem informacji, aktualnie trwa I połowa VIII wieku a nad całym znanym terenem czuwa dziwaczny Duch Lasu i powołana przez niego do spraw wilczych Starszyzna (aktualnie licząca jednego członka, Broken Snowa. Nie wiadomo co stało się z Aglają, która zniknęła nie dalej, niż kilka dni temu, ani pozostałą dwójką.). Część z nas twierdzi, że Duch jest dobry, wszechwiedzący i sprawiedliwy, część wręcz przeciwnie. Konsensus jest niemożliwy, gdyż dotąd nie zdobyto jednoznacznych dowodów co do natury tego tajemniczego bytu. Pewne jest tylko to, że całkiem zgrabnie potrafi sprawiać wrażenie, iż jest wszędzie i we wszystkim oraz że rozporządza niepojętym rezerwuarem mocy.
Kraina szumnie zwana Aikyą już w progu przygniata niczego nie spodziewającego się wilka sporą dawką absurdu - miast spokojnie i zależnie od swojej woli przywędrować na obrzeża ów terytorium, budzi się on na feerycznej polanie nad łbem mając baldachim z konarów myślącego i emanującego błękitną poświatą drzewa o pniu porytym wizerunkami czterech run futhark, które najwyraźniej służy jako przekaźnik przytłaczającej psioniki Ducha Lasu. Przybysz już w momencie odzyskania świadomości zauważa, że do jego zmaltretowego umysłu wtłoczono obcą treść, to znaczy zadowolenie z obecnego stanu rzeczy i uwielbienie dla włości Ducha, za to wydarto z niego większość wspomnień z uprzednich lat życia. Miłościwie nam panujący daje nowemu kilka minut na reakcję, później telepatycznie przekazuje mu wytyczne, gdzie
musi teraz się udać i oznajmia mu przynależność do jednego z czterech stad oraz nazwę rzekomo uzyskanej od niego umiejętności. Nie odkryłem jakichkolwiek zależności w związku z rekrutacją, więc nie potrafię podać wskazówek, jak dostać się do tej czy tamtej sfory, lecz zostałem boleśnie doświadczony, gdyż moja domniemana i rzeczywista rodzina została zakwalifikowana do innych watah, niż ta, do której należę.
Później szara droga prowadzi wdzięcznego napływa do ruiny zamku na szczycie wzgórza, gdzie ma się spotkać ze Starszyzną i wybrać spośród niej swojego patrona. To wielka bzdura, mój patron ( tj. Aglaja) zaginął i niewiele to zmieniło, lecz dopiero po dopełnieniu tychże formalności dany osobnik może pójść w las, niczym te pamiętne ogary.
Gdyby nie pogłoski o tym, jakoby Starszyzna miała odpowiadać na każde pytania, zapewne zająłbym się kreśleniem wstępnych map nieba, lecz z uwagi na przerażającą dezinformację i niepokój postanowiłem odłożyć tę pracę do czasu, aż wrócę z wyprawy do zamku. Zweryfikuję plotki i zapiszę swoje obiekcje, o ile będę miał na czym. I o ile nie połamię pazurów. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak trudno jest kreślić litery wymęczonym, wilczym i gołym do tego palcem.
Piszę to ja, Uailean, gdyż właśnie udało mi się ugotować znośny, jak na one warunki, inkaust, który cuchnie tak tylko dlatego, że użyłem kleju rybiego miast jakiegoś przyzwoitego zagęstnika."
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie da się ukryć, że od czasu powstania powyższego tekstu sporo się zmieniło. Chcesz wiedzieć co dokładnie się wydarzyło?