Podpisuję się pod tym co mówi Feindschaft wszystkimi kończynami.

(Jak coś to pisałam tak długo komentarz, że jest on póki co tylko odpowiedzią na post Odama; dopiero będę czytać kolejne dwa komentarze).

Jest duża różnica między napisaniem firmie komentarza, że "nie lubię waszych batoników, zacznę kupować jak dodacie orzeszki", a byciem producentem tego batonika.

Widać, że za bełkot uznałeś moje komentarze, bo odnosisz się do czegoś co już w nich uwzględniłam.

Trzeba słuchać opinii klientów - trzeba patrzeć czego pragną, ale jak chcą mieć pewność, że wpłyną na nasz produkt, to muszą się u nas zatrudnić.

To prosta zasada.

Tymczasem tutaj nie ma żadnego porządanego produktu. Jest tylko grupka ludzi próbująca między sobą ustalić jak się bawić. Jak chcecie to możecie się tego trzymać, ale to oznacza, że nie będzie tu tak świetnego pełnego ludzi forum, tylko prywatne miejsce zabaw dla kilku wtajemniczonych osób.

Co do Twoich nawoływań o pomoc z mojej strony, to robię co w mojej wieśniaczej mocy - pisząc te opinie.



EDIT: Tak, Feindschaft znowu ma rację. Gracze powinni brać udział w tworzeniu forum od strony grania. Grania, a nie koniecznie opracowując system. Gdy ktoś widzi, że szykuje się ciekawy produkt, to gra by pokazać, że warto ten produkt rozwijać! Ale administratorom, którym naprawdę zależy uda się pozyskać klientów, nawet jeżeli żadnych jeszcze nie mają. To właśnie kwestia stworzenia dobrego produktu, dobrej reklamy, a potem dobrego traktowania klientów.

EDIT 2:
Dobrym przykładem jest Azara, która miała kupę fanów mimo, że jeszcze nie istniała. Co prawda firma miała zbyt duże aspiracje i nieogarniętego przywódcę, który nie podołał stworzeniu swojej wizji, ale trzeba przyznać - dobrą reklamę zrobić umiał. Pozyskał klientów, którzy kupowali jego niewidzialny produkt.

W przypadku SP sprawa jest o tyle prostsza, że nikt nie ma tu strasznie wygórowanych aspiracji. Stworzenie dobrego produktu wymaga mniej. Jedyne czego nam tu brakuje to firmy, która będzie tym zarządzać, słuchając opinii klientów, ale nie dając im sobie wchodzić na głowę. Firmy robiącej dobrą reklamę i zachęcającą najlepszym masażem w mieście.

Dosyć publicznego placu zabaw. Każdy z nas tak naprawdę pragnie tu pięciogwiazdkowej restauracji.

Moim wieśniaczym zdaniem trzeba zacząć dostrzegać różnicę między osobami w administracji, a klientami.



Osobiście jako klient zadowolony z produktu, ufam "panu prezydentowi" i cierpliwie czekam na wynik jego ostatniej decyzji. Mam nadzieję, że poczuje moją wdzięczność, jak i wdzięczność innych klientów i przepełniony siłą zrobi co w jego mocy, aby produkt był coraz to lepszy.

Czas wkroczyć... Muszę przyznać, że przeczytałam tutaj wszystko. Tak, nawet ten "niby bełkocik" poprzednika. Choć nie uznaję go jednak za taki bełkot. Bo ma dużo racji.


I ku zdziwieniu niektórych osób... ja już od jakiegoś czasu podpisuję się za dyktaturą. Po to jest Administracji by rządziła, po to jest by ona tworzyła i podejmowała decyzje w jakim kierunki idzie forum. My, gracze, mamy się po prostu dobrze bawić, pamiętając że istnieją konkretne zasady i ograniczenia, ale że są one przecież po to by tylko nie przekraczać granic. By nie tworzyć czegoś co jest totalnie nierealne. Bo przecież Admini nie chcą odebrać nam przyjemności gry, tylko chcą ją nam dać.

Owszem, gracze powinni móc coś powiedzieć, pokazać co myślą. I po to są na przykład takie tematy. Ale bez obrazy, to powinna być tylko opinia, a nie fakt "że będzie tak jak napisałeś". Jak ktoś ma tak pomysł to czemu go nie wykorzysta w swojej sforze by się ruszyła? To Wasze terytorium to czemu tam nikt nie ruszy główką i nie przeleje wyobraźni swojej na to co tworzy stado. Adminom można podrzucić pomysł, ale nie muszą go wykonać. Mogą go obrobić, mogą z niego czerpać, mogą wtedy pytać czy to coś w tym stylu miało być bo "może wpasowałoby się to w to co już chcemy Wam niedługo zaprezentować, ale nie zawracajcie sobie tym głowy, grajcie, zobaczycie to w fajnym momencie, uwierzcie!"

Może mam inne spojrzenie na to, bo byłam i w grupie Adminów, i w grupie graczy. Może po tworzeniu mam ochotę usiąść na tyłku i zjeść z podanego talerzyka i do tego tworzyć fajną fabułę. Bo przecież łatwo stworzyć coś jak ktoś poda szkielet. Nie wiem. Wiem, że powinniśmy więcej grać niż tylko gadać.

Co do magii.. owszem było jej za dużo, owszem w końcu ludzie zaczęli za bardzo z niej korzystać, mogła być nawet zalążkiem niektórych kłótni. Jednakże była to pewna część składowa naszego SP, dodawała nam humoru w fabule, pikanterii, emocji. Może przecież być, ale delikatna, ograniczona. Magia ma różne odpowiedniki.

Świąteczne forum? Jak najbardziej!
Ja to bym chętnie poskakała psiną wokół choinki ustrojonej po psiemu.

Pewnie zapomniałam coś dodać, pewnie to dodam, ale wybaczcie zaraz przypalę firankę.

Oj, bardzo długo zbierałam się do napisania tego postu, ale... Oto jestem ja i moje zdanie na temat tego wszystkiego, co już napisaliście!



Na początku - wiecie, co mnie na samym wstępie strasznie mnie przytłoczyło? OGROM ZASAD. Zacznę trochę egoistycznie - pewnie nie uwierzycie, jak bardzo uderzyło we mnie to, że moja Beziuchna nie może dalej łazić sobie w nieskończoność nie jedząc niczego ani nie oddychając (tak, chodzi mi tu o nieśmiertelosć) czy chodzić nad strumień w towarzystwie tej latającej, niebieskiej jaszczurki (pamiątki po SW zresztą). Niby taka pierdoła, ale... Ała. To już nie to forum. Dla mnie nieśmiertelność była po prostu częścią mojej postaci (w innym przypadku Beza najzwyczaniej w świecie wąchałaby kwiatki z drugiej strony).
+ do tego jakieś zdolności, mentalne, fizyczne, muszę się zapisywać w paru miejsach... Fe, niefajne.
Przez moment miałam się obrazić i przestać grać, ale... Doszłam do wniosku, że może uda się namówić adminów, by coś z tym zrobić

Nieco mniej egoistycznie - punkty życia, punkty siły... Tak, tak, wiem przecież, że to nie jest na forum od dzisiaj, wczoraj ani od dwoch tygodni, ale... Zastanówmy się. To oczywiste, że Alfa będzie silniejszy od kogoś z początkowych rang. Jeśli chodzi o walkę, to moim zdaniem powinien wygrywać ten, który pisze lepiej/ciekawiej (bo chyba o to na forach tego typu chodzi). Nie wiem, może to też taka moja awersja do cyferek, ale... No nie wiem, miałam kiedyś się rejestrować na innych forach, ale jak widziałam jakieś niezrozumiałe rzeczy do wypełnienia w profilu, to... Odechciewało mi się. Gra to ma być przede wszystkim przyjemność, a nie masa formalności do uzupełnienia.
No i te zdolności...



A propos tego, o czym już wcześniej pisaliście:

1. Wybranie władz.
Z jednej strony - racja, jakby się uprzeć - z kogo tu wybierać? Niemal wszyscy (jeśli nie po prostu wszyscy) ci, którzy się do tej pory zarejestrowali to po prostu starzy wyjadacze, dlaczego więc nie dać szansy nowym? Po pierwsze - nie ma nowych użytkowników. Po drugie - jak nie ma władzy, to jest rozpierducha. Niektórym nie chce się udzielać... Bo i po co? Co z tego będą mieć? Jakby nie patrzeć, uważam, że władza w tym momencie jest motywacją.


2. Przywrócenie magii.
Ja i tak zawsze będę uważać, że to było cudowne, odróżniało nas od innych i... I w ogóle Czy były konta "bogowie"? A bo ja wiem... Gdyby się zastanowić, to ja się chyba z takimi nie spotkałam. Fakt, był sobie gdzieś taki Corm, ale do niego nikt nie podjeżdżał bardziej z szacunku, niż przez ogrom mocy i wynagrodzeń (a wszystko to jak najbardziej zasłużone!).



Te osoby ujęły kilka rzeczy tak fajnie, że nie mogę ich nie zacytować (tak, wiem, mój post i tak jest mega długi XD)

Levi napisał: Bo to co obecnie jest SP nie jest tym SP, w którym każdy się zakochał. I okej, ja rozumiem, że tamto SP to były kłótnie, to była strata nerwów, to było od chuja wynagrodzeń, magii i tym podobnych rzeczy, ale jednak ludzie tam grali i nawet jeśli wszyscy zdawaliśmy sobie świetnie sprawę z tego, że niekiedy to przesada - to jednak graliśmy. Mniej lub bardziej intensywnie - ale zawsze. I ja uważam, że czegoś takiego powinniśmy się trzymać, nawet jak nam inni ludzie mówią, że mamy przesyt. Może i mamy - co im do tego? To jest nasze, wszyscy to tworzyliśmy, wszyscy na to pracowaliśmy i wszyscy mieliśmy przy tym morze zabawy. A teraz? Szczerze jak widziałam, że po raz ęty należy przerabiać opisy i rang i wynagrodzeń - które notabene ludzie stworzyli x lat temu i działały świetnie - to mi zwyczajnie ręce opadły. Dużo prościej byłoby umniejszyć magię w samych rangach i wynagrodzeniach niż ją najzwyczajniej w świecie wywalać do kosza. Dlaczego? Bo byłoby prościej i wszystko poszłoby dużo sprawniej, a nie jak teraz, gdzie całokształt zwyczajnie leży i dogorywa. Skoro moce postaci posiadają konsekwencję to dlaczego rangi w stadach czy wynagrodzeniach też miałyby tych konsekwencji nie mieć.

No, ale najważniejsze z tego wszystkiego to i tak jest granie na fabule, odwiedzanie jej etc. Jeśli nie widać żadnego życia ze strony graczy to automatycznie chętni do rejestracji odchodzą - a nawet ci zarejestrowani - i spadamy w dół :I

Steele napisał:Ja również wolałabym powrotu starego dobrego SP niż jakieś unowocześnianie, zmienianie i nie wiadomo co jeszcze robienie, bo to nie daje niczego. SP na mf było dobre, tak wszyscy grali, kłótnie były, bo były, ale było fajnie, z cała magią, urozmaiceniami, wynagrodzeniami i mnóstwem rang, w których każdy mógł przebierać jak chciał. A teraz? Wynagrodzenia magiczne z tego co wiem - nie. Bestie dotąd wygrodzenia stadne, nagle stają się ogólno dostępne i w ogóle, sfory tracą na swej niezwykłości, bo nie mają już magii swoich żywiołów i niczym szczególnym właściwie już się nie wyróżniają. Od razu w tym nowym waszym systemie nie spodobało mi się, że każdy na wstępie może mieć już jakąś magię, zaklęcia czy jak to się właściwie zwie.

Feindschaft napisał:Może powinniśmy po prostu zrobić sobie taki duuuuuuży wór z pomysłami na wydarzenia? Wydarzenia dla wszystkich sfór istotne, a nie tylko dla jednej sfory (jak na przykład święta). I wiem, że organizacja czegoś takiego nie jest łatwa, ale myślę, że warto.

Tajemniczy Rycerz napisał:
Jak chcecie się dobrze bawić, to poruszyć mózgownice, wyobrazić sobie magiczny (w sensie cudowny) świat, przygody, damy w tarapatach, smoki broniące jaskiń i wio! Gdzie Mistrzowie Gry? Bo jeżeli tutaj i właśnie planują odpisywać mi na komentarz, to niech wiedzą, że powinni być teraz gdzie indziej! W ciekawym, pełnym przygód świecie!

Tutaj potrzeba charakteru, pomysłów, kreatywności. Strona techniczna też jest ważna, ale bawić można się świetnie mając tylko patyczek w ręku. Podczas gdy jedni powinni obmyślać jakby tu polepszyć naszą zabawę od strony technicznej - zajmować się zatrudnianiem kreatywnych Mistrzów Gry i planowaniem nowych wydarzeń, to reszta powinna cieszyć się z tego co póki co mają i bawić się w jeszcze nie-idealnych warunkach. W takich też się da.

W SKRÓCIE

Co proponuję:
1. Przywrócić magię. Może będzie rozpierducha, ale... Czy to nie było w tym najfajniejsze?
2. Wybrać Alfy, chociażby tymczasowo... Niech w każdej sforze będzie ktoś, komu w miarę na tym zależy i postara się tchnąć w to życie.
3. Męczyć starych użytkowników, by wrócili, pospamić wszędzie, gdzie się da, by werbować nowych!!!
4.  Jak już ściągniemy trochę użytkowników... Może jakieś konkursy, coś? Zawsze było wielu chętnych, cieszyło się to dużą popularnością, więc przypuszczam, że i tak będzie tym razem.
5. Świąteczny wystrój forum? Czemu nie

wybaczcie, jeśli coś gdzieś poplątałam czy wyraziłam się niejasno

Ludzie tu dobrze rzeczą! Polać im!

A nie zauważyliście może, że przez ten czas zdążyliśmy trochę dorosnąć i mamy mniej czasu na zabawę? Może właśnie dlatego więcej ruchu jest w tematach o "ogarnianiu" niż na fabule?
Moim zdaniem da się grać na każdych zasadach, z magią, bez magii, wszystko jedno. Nie szukajmy dziury w całym. Niektórzy tęsknią za starym SP, niektórzy nie. Cóż z tego?
Raczej nie ma tu już dzieci w wieku 11, 12, 13 lat, którymi my byliśmy kiedyś i które by tłukły milion postów dziennie.
No i czy naprawdę zdążyliśmy wypróbować obecny system na tyle, żeby stwierdzić, że jest do niczego?

Że tak rzucę przykład wolva, którego sporo z Was kojarzy. Tam po odświeżeniu zresetowali wszystko, TRZEBA było wymienić punkty i przedmioty na doświadczenie, amulet zdobyć jest BARDZO ciężko, a mimo to ludzie grają.

Jeszcze wypróbowany nie jest bo jakby nie patrzeć dalej są zmiany. Całkiem odpowiednim przykładem będzie tutaj owa magia... Skoro dalej są wprowadzane zmiany, dalej nie wiadomo czy w pełni wracamy do tego poprzedniego SP, czy więcej zmian. Stąd może niektórzy wolą nie tykać jeszcze tej fabuły.
Mimo wszystko lepiej jakby potoczyła się bardziej ta fabuła, byśmy ruszyli się. Gdyż tak jak Beza wspomniała - mamy ściągać nowych. No a nikt nowy nie zachęci się zastojem.